Ktoś tu leci w kulki…

|January 28, 2009|film, styl życia|1

http://gfx.filmweb.pl/ph/20/04/442004/116863.1.jpg

W kierunku ziemi zbliża się tajemniczy obiekt. Okazuje się być kulą z kosmosu, dowodzoną przez przedstawicieli obcej cywilizacji. Kto by przypuszczał że wylądują na Manhattanie…

Wyłania się Keanu Reeves, w filmie grający kosmitę o wdzięcznym imieniu Klatuu. Pierwsze spotkanie z ziemianami kończy się w szpitalu. Mimo starań władz, przybysz nie chce zdradzić celów swojej wizyty. Nawet uroczej Pani doktor (Jennifer Connelly), która jedyna  z zespołu super-naukowców chce nawiązać rzeczowy dialog z Klatuu, oraz wyjaśnić tajemnicze zjawiska związane z jego przybyciem na ziemie.

http://gfx.filmweb.pl/ph/20/04/442004/120487.1.jpg

Po zmierzeniu się z filmem, ma się wrażenie że większą złożoność fabularną, jak i napięciową, miałby nakręcony telefonem filmik z meczu ligowego. I wcale nie musieliby się bić. Fabuła grzęźnie już po pierwszych minutach, aby następnie rozczłonkować się i utonąć w grubo ciosanych truizmach i poprawności politycznej. Arab-naukowiec kosi wszystkich białasów, kosmici pokochali Bacha, czarne dziecko  nie akceptuje białej matki. Poruszono tez kilka drobniejszych wątków:  arka Noego, reinkarnacja, wojna w Iraku, kryzys władzy, ocieplenie klimatu, bezmyślna eksploatacja środowiska naturalnego. Nie wymieniłem wszystkiego. Nie zabrakło klimatu przedwyborczego w USA. Tajemniczego prezydenta USA, jego doradców oraz przedstawicieli, cechuje sowiecka  subtelność posunięć. A główna famme fatale to sekretarz stanu USA, krystalizacja amerykańskiej głupoty i megalomani.

Kino rozrywkowe to nie grzech: popcorn nie hałasuje tak dotkliwie, Coca-cola nie rozpuszcza zębów, a reklamy są fajne. Można od czasu do czasu dać tej miłostce pochasać, ale nich to nie będzie “dzień w  którym zatrzymała się ziemia” w reżyseria Scotta Derricksona.

1 Comment do tego wpisu:

  1. Han Strauss pisze:

    to teraz ktos z aktorow musi “odejsc” albo chociaz sprobowac i zrobi sie hicior, bo to chała jak nowy (“inny”) czlowiek z batmobila, ktory jak wiesc niesie zajebisty jest.
    Widzialem – nie jest.