Muzyka i Świat
Maciek Kozłowski|March 19, 2009|film, koncerty|
Jeśli wierzycie – tak jak ja – że muzyka to coś więcej niż wycieczka na koncert, odsłuchanie mp3 albo zakupienie płyty w salonie muzycznym, to znaczy, że na festiwalu Muzyka i Świat poczujecie się jak ryby w wodzie.
Muzyka to najwspanialsza znana mi instytucja. Muzyka to uczestnictwo oraz styl życia, i właśnie taką wizję promują organizatorzy festiwalu. Filmy prezentowane podczas imprezy to ukazujące mnogość perspektyw dokumenty o tym jak żyją muzycy z różnych stron świata, jaką wagę ma dla nich dźwięk i jak tworzenie i wykonywanie muzyki potrafi nadać ich życiu niepowtarzalną jakość. Wiele z filmów prezentowanych podczas poprzednich edycji festiwalu zapewniło mi więcej ożywczych emocji niż niejeden film fabularny silący się na rozrywkę. Wokół muzyki można opowiedzieć wszystko. Portrety wspaniałych ludzi mieszają się tu z wnikliwą analizą kultury i scenkami rodzajowymi raz humorystycznymi to znów dramatycznymi, jak tylko życie potrafi być śmieszne i przygnębiające.
Nie mogę się już doczekać tych zaskoczeń a oczekiwania wzbudzają już same zapowiedzi. Podróż śladami bawarskiego zespołu przemierzającego Afrykę. Opowieść o pochodzącej z Bombaju gwieździe disco z przełomu lat 70. i 80. Portret opętanego hip-hopowym szałem Bronxu. Towarzyszenie w podróży meksykańskim twórcom muzyki corrido przemierzającym Amerykę tymi samymi szlakami, którymi podążają narkotykowe kontrabandy. Historia wytwórni płytowej prowadzonej w Memphis przez białego konserwatystę a wydającej w latach 70. I 80. soulowe perełki. Film o Nigerii i Feli Kuti – legendarnym bogu afrykańskiego jazzu.
Opowiastka o prawdopodobnie największym amerykańskim kolekcjonerze muzyki country, bluesa, jazzu, muzyki cajun i gospel. Dokument o korzeniach muzyki Dub (dobry podkład pod zbliżające się koncerty w ramach Off Art -> www.myspace.com/icydemons). Historia ojca muzyki karaibskiej przemierzającego Kolumbię od wioski do wioski. Opowiastka o kapeli, która z Los Angeles wyjeżdża do Kambodży by tam tworzyć lokalną odmianę rock’n’rolla. Taneczna opowieść o rumbie. Filmowy portret kolekcjonera przemierzającego świat z magnetofonem w poszukiwaniu ludowych muzyków. Dokument o muzycznym życiu w stolicy Ghany, Akrze. Jeszcze jakieś pytania?
Oprócz pokazów filmowych, które po raz pierwszy będą darmowe (sic!), można także wybrać się na warsztaty Dj’skie, albo słuchowiska. Dobrze zapowiadają się wydarzenia stricte muzyczne. Na początek kontynuatorzy dokonań Feli Kutiego czyli Karl Hector & the Malcouns (piątek, 20 marca, g. 20.30, Manggha). W sobotę maghrebski zespół Chalaban (sobota, 21 marca, g. 21, Manggha). Potańczyć będzie można przy soundsystemach Eastern Tropical (czwartek, 22, Pauza), Africa Delay (piątek, 22.30, Pauza), Dj Smokestack/Soul Service – Papa Zura/Cpt Sparky (sobota, 22.30, Pauza).
Ten weekend trzeba spędzić poza domem.
Pokazy filmów, warsztaty i słuchowiska, wejście darmowe. Bilety na koncerty 20 zł, na soundsystemy 15 zł, karnet na wszystkie biletowane wydarzenia 50 zł. Szczegółowe informacje odnośnie programu znajdziecie tu.