Sam Amidon w Krakowie – Unsound

|October 20, 2009|koncerty|1

Grał ojciec, grała matka, brat gra, gra i on, Sam Amidon. Urodził się w miejscowości o wdzięcznej nazwie Brattleboro w stanie Veromont. Pewnie właśnie to skazało go na granie folku, a że ten folk taki trochę z boku, to tylko z korzyścią dla słuchacza. W Krakowie zagra 24 października w ramach właśnie rozpoczętego festiwalu Unsound. To będzie miód.

Najchętniej rozprawiłbym się teraz w trymiga z wszelkimi doktrynami ku chwale wolności wyboru. Wolałbym jej teraz nie mieć i spokojnie pogodzić wydarzenia z najbliższych dwóch tygodni. Chciałbym móc być w trzech miejscach na raz a już sprawa przesądzona, że nie będzie mnie na koncercie Sama Amidona, a bardzo żałuję, bo po wielokrotnym i upartym przesłuchiwaniu jego Wedding Dress (do odsłuchania na profilu myspace) obudziłem się z jesiennego oczekiwania na jakieś sensowne kilka nowych dźwięków. Po prostu je znalazłem, więc dalej nie szukam.

Słodko śpiewa, gitarka mu wtóruje, natomiast aranżacje na dodatkowe instrumenty perkusyjne, dęciaki, smyczki i wszelakie inne akustyczne cuda, to coś co najnowszy album Amerykanina stawia ponad przeciętną indie folkowych produkcji. Ze smakiem i znawstwem to wszystko zostało złożone w całość i dodatkowo nie traci tej naturalności, która sprawia że piękna melodia jest piękną melodią. Zazdroszczę wszystkim, którzy będą 24 października w Muzeum Inżynierii Miejskiej. Niestety, komu w drogę… Polecam przejrzenie programu wszystkich Unsoundowych imprez. Sporo tam zaskoczeń i zwrotów akcji.

Sam Amidon i inne smakołyki z wytwórni Bedroom Community (m.in. Nico Muhly i Valgeir Sigurðsson) w ramach Unsound
24 października, start g. 19.30
Muzeum Inżynierii Miejskiej
ul. Świętego Wawrzyńca 15

1 Comment do tego wpisu:

  1. małgo pisze:


    Kto nie był, niech żałuje’ !!! bo podziało się w Krakowie’
    fortepian Nico Muhly’ego vs wokal Sama Amidona podczas islandzkiej nocy polarnej! plus piękna pani Soap &Skin’
    .wspaniały wieczór. wspaniałe osobowości’