Przemoc bez kijów golfowych
Michał Wojtas|November 26, 2009|film|
Gdyby ten film nakręcił reżyser bez “wyrobionego nazwiska” (co jest samo w sobie mało prawdopodobne), nie dotarłby do Cannes i do polskiej dystrybucji pewnie też nie. Nazwisko Michaela Haneke sprawiło jednak, że przyciąga ludzi do kin, zmusza ich do wysiedzenia 140 minut w fotelach i wsłuchiwania się w niemieckie dialogi. Przede wszystkim zaś – do zastanowienia się, o co chodzi w scenariuszu “Białej wstążki”.
Miejsce akcji to może nie całkowita idylla, ale mamy jej elementy: łąki, lasy, wioskę, sianokosy i gromadkę dzieci, która zjawia się zawsze tam, gdzie doszło do nieszczęśliwego wypadku lub aktu przemocy. Tak się składa, że późnym latem 1913 takie zdarzenia pojawiają się jedno za drugim, co burzy spokój konserwatywnej społeczności Eichenwaldu (czy jest bardziej niemiecka nazwa?). Wypadkami dotknięte są wszystkie miejscowe osobistości, sprawujące władzę nad finansami i sumieniami: ksiądz, właściciel ziemski, lekarz, nauczyciel. O wypadkach opowiada sędziwy głos ostatniego z nich. Kamera wchodzi do domów, pokazuje życie dorosłych i dzieci – które ujęte są też w podtytule filmu.
Brak kolorów, dynamicnych ujęć, powolna akcja, sprawiają że dla wielu widzów ten film będzie od początku do końca wielką nudą. Spokój pozwala jednak skupić się na szczegółach i zastanowić się nad motywami działania bohaterów i ich światopoglądem. Najważniejszy dysonans pojawia się pod sam koniec podczas rozmowy księdza z nauczycielem, ale wcześniej poruszonych jest wiele innych wątków: zazdrość, upodlenie, bieda, przemoc fizyczna i psychiczna – które kształtują postawy ludzi w wiosce. W tym wszystkim, poza czynami i słowami dorosłych, jest bardzo dużo miejsca dla dzieci, przede wszystkim: Klary, Martina, Erny i Sigiego.
Dzieci, które w czasie akcji filmu mają dzisięć lat, będą dorastały w czasie pierwszej, a w 1933 będą miały trzydzieści lat. Można się domyslić, że część z nich będzie tworzyła partię i państwo nazistowskie w Niemczech, walczyła o poszerzanie imperium, po wojnie budowała razem z Konradem Adenauerem dobrobyt RFN lub za wschodnią granicą – kolejną dyktaturę. Nie są przypadkiem słowa wypowiedziane na początku filmu przez narratora, że następujące wypadki mogą rzucić światło na dalsze losy tego kraju. Poza obrazkami obyczajowości niemieckiej wsi, wpływem religii i konserwatyzmu oraz refleksji nad korzeniami przemocy, to kolejny z głównych tematów filmu. To niemiecka bajka (dla dzieci).