HiM w Polsce

|January 11, 2010|koncerty|3

Dowodzony przez Douga Scharina amerykański HiM to przykład na to, że lepiej po cichu a dobrze. Notki na temat zespołu są skąpe – jak dokonania ostatnich polskich rządów – za to dorobek płytowy już zdecydowanie godny uwagi – jak wzrost żyrafy. 15 rok działalności zespół rozpoczął trasą koncertową na której znalazły się m.in. Bilbao, Rzym, Paryż, Tokio, oraz… Kraków i Warszawa.

Doug Scharin to właściwie perkusyjna instytucja, jego partie zawsze zwracają na siebie uwagę choć są całkowitym zaprzeczeniem wirtuozowskiego przerostu ego. Scharin myśli całościowo i pewnie dlatego brzmienie jego zespołu zachowało tak specyficzną różnorodność odcieni wszystkich obecnych w nim instrumentów. W walorach gry tego wyjątkowego instrumentalisty na pewno dobrze rozeznają się także fani June of 44 (pogrzebanego kilka lat temu), czy Mice Parade (ave, ciągle grają).

Poza tym Scharin to wyjątkowo produktywna bestia, oprócz HiM prowadzi także inne projekty z mocnym piętnem, Djinn (wspólnie z Adamem Piercem z Mice Parade) i supergrupę powołaną głównie za sprawą nagrania trwającego 10 lat (Axl Rose ma konkurencję!) Activities of Dust (oprócz lidera swoje dźwięki zagrali Bill Laswell, Jeff Parker i Bernie Worrel). A że żyjemy w ojczyźnie Świetlików, warto wspomnieć o obecności Scharina w Enablers, zespole poruszającym się w rejonach bliskich Świetlikom, tyle że z większą odwagą, brzmieniową konsekwencją i tą zadziwiającą wulkaniczno-neurotyczną siłą.

Jeśli chodzi o sam projekt HiM to mimo dużego przepływu muzyków (obecnie Scharin kompanów do gry odnalazł w Japonii) rdzeń zespołu pozostaje ten sam. Dubowa pulsacja, brzmienia zahaczające o world music, post-rock i jazz, gładkie ale pomysłowe i nie przesłodzone aranżacje. Ta mieszanka jest naprawdę unikatowa, UNESCO powinno się tym zająć, a póki co zadbajmy sami o siebie i odłóżmy trochę grosza na koncerty HiM i piwo, jedno i drugie będzie nas dobrze bujać.

Re, Kraków, 16 stycznia (sobota), g. 20
Powiększenie, Warszawa, 17 stycznia (niedziela), g. 20

Spektrum projektów znajdziecie na profilu myspace Scharina i oczywiście zawsze warto odświeżyć sobie dokonania Mice Parade

3 Comments do tego wpisu:

  1. Jerzy Jerzy Kuba pisze:

    IDe!

  2. tReser pisze:

    Sie działo!!!!

  3. Don Kozi pisze:

    Czyżbyśmy mieli pierwszą propozycję do wpisu “Koncert roku 2010”? Scharin rulez!