The Maccabees – Wall Of Arms

|January 13, 2010|płyty|0

Pamiętam jak niespełna dwa lata temu usłyszałem debiutancki album Vampire Weekend. Urzekł mnie natychmiast swoją lekkością, oryginalnością i niezwykłą jak na debiutantów dojrzałością. Podobne odczucia, choćby przez pewną pokrewność brzmienową obu zespołów, pojawiły się u mnie przy okazji zeszłorocznej płyty brytyjskiej grupy The Maccabees,  

 

 

Muzyka to piękna, bo jak w przypadku VW stworzona bez zbędnego spinania pośladków. Chłopaki mają na nią pomysł, co w dzisiejszych czasach staje się niezwykle rzadkie i zawsze godne jest pochwalenia. Choć oryginalość muzyki Maccabees może być dyskusyjna – pewne skojarzenia nasuwają się automatycznie, niemniej jednak album ‘Wall Of Arms’ można potraktować jako propozycję niezwykle świeżą. Kompozycje na nim zebrane posiadają niezwykłą przebojowość przy zachowaniu minimum środków – fajnie ciętych gitar i znakomitych linii wokalnych.

Otwierający plytę ‘Love You Better’ kojarzy się z twórczością Arcade Fire, do twórczości których muzyka Maccabees zbliża się wielokrotnie, a to prawdopodobnie za sprawą pewnej melancholii w głosie Orlando Weeksa, która z pozoru wesołe kawałki czyni w jakiś magiczny sposób frapującymi. Na wyróżnienie zasługuje na pewno utwór ‘Can You Give It’, w którym słyszę zarówno wspomniany Vampire Weekend, jak i echa dokonań Talking Heads, kolejny ‘Young Lions’, czy tytułowy ‘Wall Of Arms’.

Album w całości bardzo spójny i słuchalny, chce się do niego wracać. Wróżę chłopakom sporą karierę, bo potencjał jest. Oby nie udusili się tylko we własnym sosie, jak przed kilku laty równie ciekawy Clap Your Hands Say Yeah..

 

 

Komentarze do tego wpisu są wyłączone.