Boya-Żeleńskiego wspomnienia o krakowskich kawiarniach
Marcin Białota|November 27, 2011|Historie z tapczanu, literatura, styl życia|
„Wisełka wolno płynie, ma czas robaczku, ma czas” mawiał Stanisław Przybyszewski w czasie długich dysput w krakowskich kawiarniach ponad 100 lat temu. Kraków już wówczas szczycił się wielką liczbą tych lokali nazwanych przez Tadeusza Boya-Żeleńskiego „kuźniami intelektu”.