Tapczan Fiesta 05: Ed Wood & Kristen
admin|April 12, 2012|koncerty, patronaty|
Tegoroczna Tapczanowa Fiesta to rzec można krakowska edycja barcelońskiej Primavery Sound. Po piątkowych abstract hip-hopowych wygibasach NP, czas na gitarowe uderzenie pozostałych reprezentantów Polski na katalońskim festiwalu. Już w sobotę w klubie RE ciśnienie podniesie Kristen i Ed Wood.
Spośród wymienionych zespołów, wydaje się że to właśnie dzika muzyka bydgoskiego Ed Wood ma szanse najbardziej porwać festiwalową publiczność. Duet gitarowo-perkusyjny stworzony przez niezwykle aktywnych na polskiej scenie muzyków – Kuby Ziołka i Tomka Popowskiego (związani m.in. z George Dorn Screams, Tin Pan Alley czy Turnip Farm) zadebiutował w ubiegłym roku znakomicie przyjętą płytą “Anal Animal”. Trudna do zdefiniowania, choć czerpiąca garściami z tradycji noise’wej muzyka, została przez zespół obudowana absurdem, objawiającym się zarówno w tytułach kawałków, oprawie graficznej, jak i surrealnej biografii.
Oczywiście, jak to zwykle bywa w przypadku powernoise’owych zespołów, muzyka ta najlepiej sprawdza się na żywo. Ed Wood ma za sobą dziesiątki koncertów w całym kraju, trafiając m.in. na główną scenę Off Festivalu, a także supportując legendarną grupę Polvo podczas polskiej trasy. Warto zatem przekonać się, że pod warstwą brudnych gitar i szalonych partii perkusji można ukryć wciągające melodie, co muzycy udowodnią już w najbliższy weekend podczas piątego wieczoru tapczanowej fiesty! [ms]
Wraz z bydgoskimi szaleńcami z Ed Wood wystąpi Kristen zwane przez niektórych pieszczotliwie „Krysią”. To kolektyw, którego przedstawianie entuzjastom gitarowej alternatywy jest tak samo niedorzeczne, jak mówienie mieszkańcom półwyspu apenińskiego, co to makaron. Trio braci Mateusza i Łukasza Rychlickich oraz Michała Bieli to niemalże od zarania absolutna czołówa wśród rodzimych reprezentantów nieszablonowego gitarowego łojenia. Zadebiutować zdążyli jeszcze w ostatnim roku XX wieku, prezentując na swym pierwszym albumie minimalistycznego rocka, sowicie okraszonego precyzyjnym hałasem. Dalej było już tylko ciekawiej.
„Stiff Upper Worlds” i „Please Send Me a Card” to precyzyjnie utkane prawdziwe gitarowe perełki, które zasłużyły na morze słusznych oklasków i konfetti od zainteresowanej alternatywnym rockiem gawiedzi. Dalej było „Night Store” z 2005 roku, niejako zwieńczenie pierwszego okresu działalności Kristen, które oceniane było dwojako, ale do dziś nie mam wątpliwości, że znajdujący się właśnie tam „Powrót do domu” to jeden z najbardziej urzekających momentów w historii polskiego rocka, choć… zaśpiewany po angielsku.
Kristen tkwiło w zawieszeniu całe trzy lata, czyli jak łatwo skalkulować – o trzy za długo. W 2008 wrócili do koncertów, ale kolejny album ujrzał światło dzienne dopiero w 2010 roku. „Western Lands” – bo o nim mowa, to płyta trudna, na której Kristen – ku rozpaczy jednych – nie powtarza wypracowanych w zespole schematów, zaś ku uciesze innych – eksploruje rejony, które są zdecydowanie mniej oczywiste do zaszufladkowania. Na „Western Lands” „Krysia”, choć pozostała gitarowym trio, zaprzestała romansu ze stricte gitarową estetyką.
Spokojnie, tylko na chwilę, bowiem wydana w tym roku, jeszcze ciepła czteroutworowa EP-ka „An Accident” to powiew niezwykłej świeżości i powrót do szalenie charakterystycznego stylu Kristen opartego na wyrafinowanym, hałaśliwym i przy okazji niezwykle melancholijnym post-rocku. To sygnał, że zespół niewątpliwie złapał wiatr w żagle, tak więc koncertowo możemy spodziewać się w sobotę prawdziwego gitarowego sztormu. [łl]
Tapczan Fiesta
Kristen & Ed Wood
14.04.2012, g.20, klub Re, Kraków