Wpisy autora: Michał Wojtas

Mastodon – Crack the Skye

|March 28, 2010|płyty|Comments Off on Mastodon – Crack the Skye

Mastodon - Crack the Skye
Jeśli ktoś uważa, że metal początku XXI wieku potrzebuje ratunku, zwykle wskazuje na możliwych zbawców tego gatunku. Tak właśnie jest określany kwartet Mastodon, który w ciągu jedenastu lat działania znalazł się w pierwszym rzędzie gwiazd ciężkiej muzyki w USA. “Crack the Skye” to czwarty album tego zespołu i kolejny krok w jego rozwoju – niekoniecznie w roli ratowników całego gatunku.
czytaj dalej »

Powrót po latach

|March 18, 2010|muzyka|Comments Off on Powrót po latach

Burzum Belus Promo

Kiedyś ten moment musiał nadejść, szczególnie biorąc pod uwagę zainteresowanie, nawet kult wokół osoby Varga Vikernesa. Kontrakt na nowy album proponowało mu ponoć wiele dużych firm, wybrał jednak wydanie go samemu. I oto jest: 8 marca ukazał się ósmy album jednoosobowego zespołu Burzum, “Belus”.

czytaj dalej »

Od Lelewela po Wedla – niemieccy Polacy w Warszawie

|March 12, 2010|inne|Comments Off on Od Lelewela po Wedla – niemieccy Polacy w Warszawie

Warszawska Fabryka Wedla

Dom Spotkań z Historią od końca stycznia prezentuje wystawę, która pewnie nie w smak będzie miłośnikom historycznych stereotypów. Jej bohaterami są rodziny potomków Niemców, którzy przez wieki osiedlali się w Warszawie i wnieśli duży wkład w rozwój miasta. Teza, udowadniana przez prezentowane na wystawie materiały, jest widoczna już w jej tytule: ci ludzie w zdecydowanej większości identyfikowali się z Polską, za co część z nich zapłaciła wysoką cenę podczas wojny pół wieku temu.

czytaj dalej »

Mao II po polsku

|February 28, 2010|literatura|Comments Off on Mao II po polsku

MAO II - Don DeLillo

Wydawnictwo Noir Sur Blanc konsekwentnie wydaje powieści Dona DeLilllo, jednego z najbardziej szanowanych amerykańskich pisarzy poprzedniego i poprzedniego wieku. W lutym wypuściło na rynek “Mao II”, która w 1991 umocniła pozycję tego autora po “Białym szumie”. Dziewiętnaście lat minęło od publikacji, ale w dużej mierze ta książka opisuje procesy, które nadal mają miejsce. Częściowo także takie, które na swojej drodze spotka mieszkaniec dwudziestego, dwudziestego pierwszego i dwudziestego drugiego wieku.
czytaj dalej »

Duch Blaira nad Nową Anglią

|February 24, 2010|film|4

Ghost Writer - Tapczan.info

Mija dwa i pół roku od kiedy Tony Blair zrezygnował z szefowania brytyjskiemu rządowi i Partii Pracy.  Notowania jego następcy są bardzo niskie, konserwatyści szykują się do przejęcia władzy w najbliższych wyborach. Sam premier JKM z czasów “wojny z terrorem” ma się dobrze i pewnie wcześniej czy później obejmie znaczące stanowisko w UE. W tym momencie w kinach pojawia się pierwszy od trzech lat film Romana Polańskiego, poświęcony przede wszystkim Blairowi, choć nie tylko.

czytaj dalej »

Ten mroczny Theodor Kittelsen

|February 19, 2010|plastyka|2

Ten mroczny Theodor Kittelsen
Theodor Severin Kittelsen to jeden z tysięcy artystów, którzy zostali docenieni przede wszystkim długo po śmierci. Nie tworzył dzieł monumentalnych. Był malarzem i grafikiem, który po części dokumentował piękno norweskiego krajobrazu, ludowe wierzenia, także zupełnie współczesne klimaty. Najbardziej kojarzony jest z dwoma pierwszymi tematami, jednak jego zainteresowania i umiejętności były szerokie.
czytaj dalej »

Shipping News – Flies the Fields

|February 5, 2010|płyty|1

Shipping News - Flies the FieldsLouisville w stanie Kentucky wydało na pewno jedną wielką gwiazdę muzyki gitarowej – zespół Slint, który jedną płytą do dziś inspiruje zespoły skupiające się na proporcjach w muzyce. W ostatniej dekadzie wśród amatorów powrotu do folka na szacunek zasłużył Bonnie “Prince” Billy. Poza tymi sztandarowymi artystami, to półmilionowe miasto dysponuje jeszcze na pewno przynajmniej jednym interesującym zespołem – Shipping News ze stajni Touch and Go.

czytaj dalej »

Living Colour i pełna stodoła

|January 29, 2010|koncerty|Comments Off on Living Colour i pełna stodoła

Living Colour

Nie, to nie był koncert Vernona Reida. Na scenę Stodoły weszło we czwartek czterech muzyków, z których każdy mógłby być liderem własnego zespołu, albo nawet kilku. Poza walorami ich niesamowicie eklektycznego repertuaru, umiejętności czysto technicznych, kompozycyjnych i tak dalej, nie sposób pominąć kontaktu z publicznością. Nowojorczycy już po trzech kawałkach mieli widownię “w kieszeni” i nie wypuścili do końca trwającego dwie godziny koncertu.
czytaj dalej »