Wpisy otagowane jako: steve albini

Big Black – Songs About Fucking

|September 16, 2009|płyty|2

Big Black - Songs About FuckingPierwszą niezaprzeczalną zaletą tej płyty jest jej okładka. Jeśli chodzi o zawartość, jest nierówna, ale w dużej części spełnia obietnicę i deklarację zawartą w tytule. Szczególnie jeśli uzmysłowimy sobie, że ten czasownik jest w angielskim wieloznaczny – jak zresztą w innych językach.

czytaj dalej »

Shellac – At Action Park

|February 19, 2009|płyty|Comments Off on Shellac – At Action Park

Shellac - At Action ParkDomyślam się, że większości ludzi którzy tu zajrzą, nie trzeba tego albumu przedstawiać. Mimo to napiszę poniżej kilkadziesiąt zdań. Był rok 1994, na ziemi panował względny spokój, ludzie rodzili się, umierali, myśleli o własnych sprawach… Gdy nagle ukazał się album, w którym wszystko jest na swoim miejscu – i to właśnie jest dla mnie jego najbardziej uderzającą właściwością.

czytaj dalej »

Big Black – The Hammer Party

|January 4, 2009|płyty|1

the-hammer-party

Pierwsze zetknięcie z muzyką Big Black może być dla nie przygotowanych na to sporą traumą. Coś na ten temat mogą już powiedzieć instrumenty, na których grali członkowie tego kluczowego dla rozwoju noise’u trio: Jeff Pezzatti – chainsaw bass, Santiago Durango – rambo guitar, Steve Albini –  knife guitar, rocket guitar, vertical guitar, expensive guitar i inne. Do tego jeszcze stały czwarty członek zespołu – Roland czyli automat perkusyjny, zastępujący hominida grającego na bębnach i talerzach. W rzeczywistości brzmi to jeszcze gorzej, szczególnie dla kogoś, kto rozumie o co chodzi w tekstach Albiniego i ma dosyć plastyczną wyobraźnię.

czytaj dalej »