Hey – Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy

|November 21, 2009|płyty|6

Hey - Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy

Swego czasu postawiłem lagę na polską muzykę śpiewaną. A tu proszę – bomby budzą coraz głośniej. Pierwszy ładunek odpaliły Pustki, które wypowiadając hasło: „Koniec kryzysu” swój z pewnością zakończyły, jednak mojego: nie. Wreszcie ktoś zakrzyczał: pobudka! Hey!

Katarzyna Nosowska przypomniała, że jest artystką która prezentuje nieliczną już dynastię dobrych wokalistek w kraju Lecha K. (w momencie gdy to piszę zostało 396 dni, 6 godzin, 53 minuty do zmiany tego ostatniego). Ostatnia, dziewiąta już, płyta zespołu Hey potwierdza ten fakt. Polski język śpiewany nie umarł, wiem to dzięki tej płycie: wspaniale prezentującej kaloryczność i bogactwo polszczyzny. Świetnym tekstom towarzyszą równie imponujące i zaskakujące wyważeniem, oraz świeżością, partie muzyczne. To zaiste budująca pozycja w polskiej muzyce. I dobrze, że doceniona, bo już platynowa (chodź akurat w Polsce to nagrodzenie bywa wątpliwe) Niech świeci światłem odbitym i przepędza demony ciemności grafomańskich megalomanów biorących się za śpiewanie.

Na uwagę zasługuje również wydanie. Przyznam, że zacząłem od zgięcia jednej z kolorowych karteczek, oraz zastanawiania się jak poprawnie zamknąć opakowanie, aby nie zgnieść okładki. Kolejnym, jeśli można to tak nazwać, minusem jest bardzo wyraźny charakter płyty. Co tu dużo mówić: będzie gorzko; ból, judasz, marne plony i nieudane próby, etc. W pewnych stanach ducha, lub okolicznościach za ta płytę lepiej się nie brać. Trudno zapomnieć, że to płyta o miłości –  tej nieszczęśliwej.

6 Comments do tego wpisu:

  1. klancyk? pisze:

    Jeśli autor wpisu faktycznie wysłuchał Heya do końca, to gratuluję. Mnie po 5 minutach zrobiło się niedobrze. Konfekcyjny rock to nie jest coś, co lubię.

  2. Maciej Pietrzyk pisze:

    Dzięki za gratulacje. Pozdrawiam

  3. zasłuchana pisze:

    idealna na jesienne wieczory:)

  4. klancyk? pisze:

    Więc przez tę płytę zima się pojawiła.

  5. Maciej Pietrzyk pisze:

    heh..

  6. OFF 2010 na tapczanie | tapczan.info pisze:

    […] No, może Nosowska wodzirejem estrady nie jest, ale i tak wygrywa szczerością. Płyta „Miłość, Uwaga, Ratunku, Pomocy” – jest fajna, pytanie czy na tyle zróżnicowana aby opierać na niej prawie cały koncert. Na […]