From Portland to Poland
Łukasz Lembas|October 10, 2008|koncerty|
Dziś przyrządzamy gulasz z amerykańskiej muzyki niezależnej.
Na wstępie bierzemy głęboki garnek. Taki, żeby zmieściło się dużo składników. Następnie do naczynia wsypujemy posiekane the Eternals, a także ekstrakt z Medications. Dusimy przez jakieś 15 minut. Kiedy oba składniki oddadzą z siebie co najlepsze, wrzucamy do naszego wywaru duże plastry Don Caballero, a także szczyptę suszonego Fugazi. Trzymamy na ogniu kolejne 15 minut i na sam koniec, dla smaku wsypujemy charyzmę frontmana.
Proszę Państwa: 31 Knots – zapraszam do konsumpcji .